[ Pobierz całość w formacie PDF ]
samolocie miał niezły ubaw. O podobnych rzeczach myślała ponad połowa - Powiedz nam Loti... żeńskich pasażerek. Tyle ludzi w samolocie, tyle ciekawych myśli, o których - Lotres - poprawił demon. nikt jnny po za nim nie miał pojęcia. A wszystko to było niczym otwarta - Dobrze Lotres... Ale masz dziwne imię - zachichotała blondynka. księga. W zamku nie jest tak ciekawie jak tutaj. Aż strach pomyśleć, co będzie - Dlaczego jedziesz do Londynu? w Londynie! Tam dopiero jest ludzi! Chris wyczuwał podniecone kobiece spojrzenia, co jeszcze bardziej go 168 irytowało. Widział też co chwila dławiącego się śmiechem Riskala, gdy jakaś kobieta przechodziła obok ich siedzenia. - Eee... Jadę... AHA! Zaręczyć się dziewczynie! - odparł pośpiesznie, z 167 nadzieją, że w końcu dadzą mu spokój. Brunetka westchnęła smutno i najwyrazniej dała za wygraną, blondynka nie poddała się tak łatwo. - Ach... Ale szczęściara. Loti...? A masz może brata? Co ty odwalasz Sparkling!?" - zapytał w myślach Chris. Nie usłyszał - Tak, tak mam! Mam brata blizniaka, wygląda tak samo jak ja! Nie ma odpowiedzi, anioł był najwyrazniej zajęty podświadomością, wyjątkowo dziewczyny! I siedzi na początku samolotu, koło niego! - palcem wskazał na dobrze wyposażonej przez matkę naturę" stewardessy z ogromnym i krągłym Chrisa, idącego teraz w powrotną stronę do swojego miejsca. biustem. Też mi aniołek" - pomyślał oburzony Chris. Za taki numer będziesz Blondynka pośpiesznie odpięła pasy i ruszyła za Chrisem. Demon westchnął z gnił na Ziemi przez kolejne tysiąclecie". ulgą. No i mam ją z głowy". - Ej, Riskal... Nie zachowuj się tak, bo wyglądasz dziwnie - syknął wampir. - Zabiję cię Lotres - warknął pod nosem Riskal. Usłyszał jak brat napuszcza na - Chcą panowie coś do picia? - do chłopców podeszła szósta z rzędu niego wyjątkowo natrętną dziewczynę. Opadł na fotel, udając, że śpi. Chris stewardessa, z głosem drżącym od podniecenia. usiadł pomiędzy śpiącym" aniołem a spoconą z podniecenia dziewczyną, - Nie, dziękuję! - warknął sucho Chris. - Co dwie minuty ktoś tu przychodzi i siedzącą przy oknie. proponuje nam coś do picia i...! - Riskal masz gościa - zaśpiewał podłym głosem do anioła. Ten spojrzał na - Proszę mu wybaczyć, mój przyjaciel zle znosi podróż samolotem niego z wyrzutem. - przerwał słodkim głosem Riskal. Natrętna blondyneczka już kucała, trzymając się rękami o oparcie siedzenia. Dziewczyna prawie rozpłynęła się przez spojrzenie anioła. Gdy niechętnie - Cześć, czy ty jesteś bratem Lotresa? Miło mi poznać, mam na imię... - zaczęła odeszła w swoją stronę, Sparkling o mało co nie udławił się ze śmiechu. dziewczyna. - Gdybyś wiedział, co ona sobie o tobie pomyślała - wyszeptał do wampira. - Kochanie, mógłbyś mi podać tę gazetę? - powiedział słodkim głosem do - Nie chcę wiedzieć - warknął. Rozpiął pasy i wstał. Przeszedł przez cały CHRISA. samolot, czuł na sobie spojrzenia dziesiątek młodych kobiet i ich zazdrosnych - EEE?! - wampir odsunął się możliwie jak najdalej od anioła. Ten posłał mu chłopaków, a nawet mężów. Chciał dojść do toalety, po drodze spojrzał na całusa w powietrzu. Blondynkę odrzuciło, wstała, obróciła się na pięcie i Lotresa otoczonego przez dwie młode kobiety. Spojrzał na niego błagalnie, a poszła w swoją stronę. Chris tylko wzruszył ramionami. - Ty świrnięty, chory...! Lotres siedział pomiędzy dziewczynami, które nie dawały mu spokoju. Obie Riskal złapał się za brzuch i zakrył usta, po raz kolejny dzisiaj tłumiąc śmiech. były Angielkami. Jedna miała krótkie blond włosy, druga nieco dłuższe, - Loti! Nie mówiłeś, że twój brat jest gejem! - powiedziała z wyrzutem kasztanowe. blondynka, gdy usiadła koło demona. Całkiem sprytnie Riskal-ku..." - usłyszał - Hej, ten chłopak to był twój kolega? - zapytała blondynka siedząca przy Riskal brata.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgrolux.keep.pl
|