Podobne

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

skórę. Wyciągnął rękę i położył ją na jej udzie, poniżej rąbka nocnej
koszuli. Jego kciuki zakreślały koła na gładkiej skórze.
- Wiem. Zawsze się kochaliśmy i nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy.
Zatrzymał się na moment i spojrzał na jej usta, które nagle zrobiły się
suche. Zwilżyła je językiem.
- i wiesz co jeszcze? CiÄ…gle... ciÄ™ pragnÄ™.
ROZDZIAA SIÓDMY
Gdy tylko ich usta się spotkały, minione lata odpłynęły, a napłynęły falą
wszystkie fantazje związane z Beth, które gniezdziły się w jego głowie.
Jej usta były miękkie i ciepłe, najpierw zamknięte, pózniej się otworzyły.
Smakował ję. Niezwykłe usta Beth.
Odwzajemniała pocałunki równie gorąco, a jej dłonie przesuwały się po
jego karku, gładziły szyję i włosy.
Jego palce wślizgnęły się pod rąbek seksownej koszulki nocnej, pieszcząc
jedwabistą gładkość nóg, i wędrowały coraz wyżej. Z jękiem przycisnął
jej plecy do sofy i ramieniem otoczył talię. Pachniała tak przyjemnie.
Była świeżo po kąpieli i jeszcze wilgotne włosy opadały jej na plecy.
Czuł przez materiał naprężone brodawki jej piersi i pragnął wziąć je do
ust.
Całował jej brodę, policzki, płatek ucha. Wygięła się i pomruk
zadowolenia wydobył się z jej gardła. Podniosła nogę i oparła ją o jego
biodro. Pożądanie rozpalało jego ciało.
Była najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek znał, jakiej kiedykolwiek
pragnął. Chciał się z nią kochać, teraz, zanim Beth zmieni zdanie albo on
przypomni sobie wszystkie powody, dla których nie powinni być razem.
Ich ręce powędrowały do paska jego dżinsów w tym sa-
mym momencie, a gdy ich oczy się spotkały, z piersi równocześnie
wydobył im się zadyszany, zdławiony chichot.
Serce zabiło mu mocniej, gdy jej palce nieprzerwanie wykonywały swoje
zadanie.
Ale właśnie w tej chwili namiętność widoczna w jej spojrzeniu znikła,
przepędzona przez brutalną rzeczywistość.
Dzwonek przy drzwiach dzwonił już po raz drugi.
- Myślę, że to pizza - powiedziała zduszonym głosem.
- Tak. - Patrzył na nią jeszcze przez moment, koncentrując się na
oddychaniu i próbując się uspokoić.
Broda opadła mu na klatkę piersiową, gdy facet dostarczający pizzę oparł
się plecami o dzwonek i walił w futrynę drzwi.
- Idę - warknął. Podniósł się i podciągnął suwak dżinsów, a następnie
wyciÄ…gnÄ…Å‚ portfel.
Gdy tylko otworzył drzwi, patykowaty nastolatek w koszulce z napisem
 Pizza Palące" wtargnął do mieszkania z białym pudłem i szybko
wymienił cenę. Connor dorzucił mu napiwek i chłopiec wypadł z
mieszkania, zamykajÄ…c drzwi czubkiem buta.
Kiedy się odwrócił, Beth była już daleko od sofy i poprawiała swój krótki
błyszczący szlafrok, żeby przykryć wilgotne ślady, które zostały na
koszulce po jego pocałunkach. Pamięć o tych chwilach odebrała mu dech
w piersi.
Gdyby mógł postąpić według własnego uznania, rzuciłby pizzę na
kuchenny stół, wrócił do pokoju i zaczął wszystko od momentu, w
którym im przerwano. Nie dałby jej czasu na myślenie, oddychanie ani na
protest.
Ale Beth nie wyglądała, jakby była gotowa lub miała ochotę na powrót do
tego, co było, do tej samej namiętności, której przed chwilą doświadczała.
Westchnął. Jest zle. Myślał, że zrobili jakiś postęp.
- Pizza pachnie smakowicie - powiedział, mając nadzieję, że przerwie
napięcie, jakie zaczęło między nimi narastać. - Czy możesz podać
talerze?
- Oczywiście. - Ominęła go i poszła do kuchni.
Nie był urażony jej decyzją ani tym, że nie chciała nawet przejść obok
niego. Rozumiał jej potrzebę utrzymania dystansu, chociaż mu to nie
odpowiadało.
Postawił długie, prostokątne pudełko z pizzą na stoliku do kawy i
otworzył je. Sekundę pózniej Beth usiadła obok niego z dwoma talerzami
i serwetkami w ręku. Connor położył na każdym z nich po kawałku pizzy
i napełnił kieliszki winem. Beth wzięła jeden talerz, balansując nim na
kolanach. Przez cały czas miała spuszczone oczy.
- Może powinnam pójść do swojego pokoju - mruknęła, zakładając za
ucho kosmyk włosów. - Mógłbyś wtedy skończyć oglądanie audycji w
telewizji.
Nie patrzyła na niego i Connor prawie zaklął. Gdzie się podziała gorąca,
szalona kobieta, którą była chwilę wcześniej?
- Nie, nie chcę tego oglądać - powiedział. Wyciągnął rękę i dotknął jej
ramienia, ciesząc się, że nie zesztywniała pod jego dotykiem. - Zostań
tutaj. Obejrzymy coś na DVD i nafaszerujemy się głupotą.
Najpierw nie zareagowała. Następnie podniosła gło-
wę i ich oczy się spotkały, a usta wykrzywiły w słabym uśmiechu.
- Dobrze, ale ja wybiorÄ™ film.
- Och, nie. - Oparł się gwałtownie o sofę, wydobywając z siebie jęk. -
Tylko nie jakieś babskie romansidło.
Jej uśmiech się poszerzył.
- Czemu nie?
Ugryzła kawek pizzy i poszła w róg pokoju, gdzie leżały kasety DVD.
Connor patrzył na jej długie nogi i kołysanie bioder. W mieniącym się
szlafroku wyglądała niebywale ponętnie.
Wybrała film, umieściła go w odtwarzaczu stojącym na telewizorze i
wróciła na sofę. Ciągle utrzymywała dystans między nimi. Po chwili [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • grolux.keep.pl
  • Powered by MyScript