[ Pobierz całość w formacie PDF ]
państwami, udaje mu się to, lecz tam, gdzie istnieje miłość do ojczyzny, chociażby w postaci niechęci do przelewu bratniej krwi, gdzie istnieje zrozumienie potrzeb społecznych, zaczyna ujawniać się współpraca, współdziałanie, pragnienie szukania wspólnych celów. Rodzą się też próby polepszenia sytuacji, nie tylko materialnej, lecz i duchowej, bo przez poszerzenie zakresu wolności, zakresu możliwości osobistego udziału w planach ratunku, ulepszania, poprawiania warunków życia. Każdy kto - wedle swojego poziomu potrzeb - już wyrobił w sobie poczucie odpowiedzialności za świat, w którym żyje, chociażby w maleńkiej jego cząstce, usiłuje włączyć się czynnie w proces uzdrawiania. A to pragnienie będzie wzrastało i poszerzało się w miarę dokonań - i od nich zależy. Nic nie zmieniło się w naszych planach odrodzenia narodowego. Po prośbie o mądrych ludzi (do kierowania państwem), fachowców. - Kadry szykuje wam moja Matka. I słusznie wyczuwasz, że to jeszcze nie są ci, których Ona wysunie. Ale są także wśród tych, którzy teraz działają publicznie, ludzie, którzy będą coraz bardziej zwracać się ku Niej i będą gotowi zaakceptować wszystko to, co da waszej ojczyznie zdrowie wewnętrzne. A za K. (osobistość polityczną) módlcie się. Wy, Polacy, proście moją Matkę o kierownictwo i natchnienie, aby w spokoju i możliwie łagodnie przebiegała reforma całego państwa. Macie wsparcie milionów waszych rodaków, którzy działają w każdej części świata wspomagani niewidzialną radą i pobudzani przez waszych rodaków z mojego królestwa; oni też powinni zapomnieć o krzywdzie, a pamiętać o wspólnocie jednej ojczyzny. (...) Módlcie się wraz z polskim niebem o pokój w Polsce 1 VII 1989 r. podczas modlitwy wspólnej kilku osób, po rozmowie o zagrożeniach w Polsce, o zagrożeniu wojną domową, Pan mówi: - Ja was bronię. Moja Matka stara się wszystko łagodzić, ale wasza wola decyduje i nic przeciwko niej nie uczynimy, ponieważ to jest wasz wybór, wasza wolność i wasze opowiedzenie się za Mną lub 23 przeciw Mnie. Módlcie się o pokój w Polsce, o to, ażeby nie było wśród was nienawiści. Proście o tę modlitwę zakony, proście chorych w szpitalach i sanatoriach, proście cierpiących (starych, niedołężnych ...) przebywających w swoich domach i domach opieki: niech nie marnują czasu. I proście Mnie poprzez Maryję i razem z Nią. W te modlitwy angażujcie też całe niebo, zwłaszcza waszą wielką wspaniałą Rodzinę polską, bo oni wasze modlitwy uświęcą swoim współudziałem, jak również dlatego, że każdy z nich trudził się dla was, dla Wspólnoty polskiej, nie dla siebie. (Z rozeznania: oni opłacili naszą przyszłość swoją krwią, swoim cierpieniem, trudem całego życia, my zaś prosimy pod zastaw"; oni dokładają to, co każdy z nich już dał; obejmuje to nie tylko zesłańców i zabitych oraz zamordowanych, ale i np. założycieli zakonów.) Nie traćcie teraz, dzieci, czasu, bo to są przełomowe chwile. A jednocześnie przenoście cały trud waszego zaufania na Mnie i oddawajcie się Maryi, waszej Królowej. (...) Pan przypomina swoje słowa - Dla jednego człowieka zawierzającego Mi w pełni gotów jestem uratować miasto - i uzupełnia - Dla niewielu w pełni opierających się na Mnie ludzi mogę uratować wasz kraj, więc bądzcie nimi! Ja pragnę od was odpowiedzialności 28 VII 1989 r. Mówi Pan: - Przygotujcie się na bardzo ciężki okres. Wszystkie siły wrogie waszej ojczyznie będą się starały sprowokować strajki, odruchy buntu, masowe protesty, a nawet zamachy (prowokacje). Widzcie w tym wyraznie rękę nieprzyjaciela, ponieważ on stara się zawsze społeczeństwo poróżnić i pchnąć przeciw sobie. Zauważcie, że w tej chwili każda grupa występuje z żądaniami przywilejów dla siebie, a może to się odbyć jedynie kosztem całości. (...) Pod hasłem wolności głosi się prawo do działań ekstremalnych, godzących w całość życia narodu. Nie jest to moje działanie, a przeciwnie, nieprzyjaciela, który pragnie wystąpić czynnie przeciw Matce mojej, Maryi, Królowej waszej, i Jej panowaniu, aby je zniszczyć w zarodku. Gdyby to było moje działanie, radzilibyście wspólnie nad dobrem powszechnym, ograniczając rozsądnie potrzeby osobiste i waszej grupy, by wobec powszechnej nędzy starać się o poprawę, choćby małą, warunków życia całego społeczeństwa. Tak nakazuje miłość blizniego - który nie jest gorszy od was i nie zasługuje na mniej chleba, niż wy sami spożywacie. (...) Mówiliśmy wam o opiece nad grupami najsłabszymi i najbardziej bezbronnymi. Odnajdzcie te słowa i postarajcie się, aby były znane. (...) Znowu dajecie się ponosić iluzji wolności, a Ja pragnę od was odpowiedzialności. Powinna wami kierować ojcowska roztropność. Bo jakże inaczej nauczycie się kierować sprawami narodu. Polska potrzebuje teraz prawdziwych ojców i gospodarzy, czyli ludzi dojrzałych, zdolnych objąć zainteresowaniem potrzeby całego społeczeństwa. (...) Starajcie się współpracować z Maryją. Rozumiem wasze motywy, wasze wzburzenie i pragnienie uzyskania sprawiedliwości - to są motywacje ludzkie - ale Ja przypominam wam, że współpracujecie z Bogiem, i wzywam wszystkich, którzy chcą Mi służyć prawdziwie, do przyjęcia Jezusowej linii postępowania: przebaczenia, miłosierdzia, niesienia pomocy i wprowadzania pokoju, łagodzenia sporów, tłumaczenia, usprawiedliwiania i usilnego dążenia do pojednania się z przeciwnikami ponad wszelkimi sprzecznościami - dla dobra całego społeczeństwa. (Pan zwraca uwagę na przykłady z Ewangelii, np. odpowiadanie bez nienawiści ludziom działającym podstępnie f,,o denarze"], zwrócenie się Przyjacielu" do Judasza.) Naśladujcie Maryję w Jej łagodności, dobroci
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plgrolux.keep.pl
|